-
Shtisel
Chciałem napisać o kilku wartych obejrzenia serialach ale przede wszystkim skupić się właśnie na tym jednym, którego 3 sezon pojawił się właśnie na Netflixie. Czas pandemii sprzyja m.in. oglądaniu filmów czy seriali niestety większość z nich na płatnych platformach VOD jest raczej dosyć miernej jakości. A mając przeważnie dostęp do kilku takich platform gdzie napotykamy ogromny wybór form i treści trafienie na coś wartościowego i wartego poświęcenia na to naszego wolnego czasu naprawdę nie jest proste. I stąd pomysł na taki wpis, mi zapewne kiedyś przypomni o tym co warto ponownie obejrzeć a tych którzy tu trafią i zechcą przeczytać być może nakieruje w wyborach. Na początek Shtisel – bo…
-
Zima prawie wiosną
Nie to żebym był zaskoczony rano bo zaczęło zdrowo sypać już wczoraj wieczorem i sypało cały czas jak kładłem się spać około północy. Ale obraz za oknem który rozpostarł się przed moimi oczami 20 marca po moim przebudzeniu zamiast porannej modlitwy przywiódł na me usta kilka przekleństw. No bo już naprawdę prawie wiosna, ciepło powinno być a tu śniegu tyle że jednorazowo takiej dostawy jeszcze w tym roku nie widziałem. No i lekki mrozek co wróżyło odśnieżanie. I dalej wyjmować z piwnicy już odłożone na przyszły sezon łopaty i brać się od rana za robote, żeby móc samochodem z garażu wyjechać i zakupy jakieś na weekend zrobić. Na szczęście sobota…
-
Jajko sadzone
Jeden z wielkopostnych piątków więc dzień bez mięsa. Ostatnio zagustowałem w jajku sadzonym na śniadanie. Ktoś powie jaka sztuka zrobić jajko sadzone? Jasne że żadna, tutaj jedynie chciałbym podzielić się moimi patentami w tym zakresie. Otóż niedawno odkryłem ciekawe połączenie – jajko i papryka, dodatkowo w dni mięsne jeszcze podsmażam sobie kawałek szynki czy jakiejś dobrej kiełbasy zanim na patelni pojawi się jajko. Ale połączenie jajka z chwilę podsmażoną papryką to moje świeże odkrycie. Jajko, oczywiście wiejskie, od kury przechadzającej się po podwórku a czasem nawet po kilku podwórkach:) Dzisiaj dodatkowo na śniadanie trafiło mi się jajko z dwoma żółtkami. Paprykę też staram się wybierać taką która ma dobry smak,…
-
Wielki gracz
A co jeśli jesteśmy tylko wykreowanymi postaciami w grze jakiegoś „Wielkiego Gracza”? I ten nasz cały świat też. To taka jedna z kilku moich teorii dotyczących życia. Zapewne niezbyt oryginalna i z pewnością niejeden człowiek już na nią wpadł ale w miare rozwoju naszych technologii coraz częściej się nad nią zastanawiam. Czy taka teoria naszego życia jest bluźnierstwem? Obrazą religii chrześcijańskiej? Czy innych wielkich religii? Nie mam pojęcia. O ile pamiętam to sam Bóg czy Jezus mówił że nie jesteśmy w stanie ogarnąć rozumem istoty prawdziwego życia to jednak człowiek od zarania dziejów coś tam w tym swoim zakutym łbie kombinuje i za wszelką cenę stara się zrozumieć cel i…
-
Praca ubogaca
Zacznę od tego że lubie pracować. Wręcz nie wyobrażam sobie mojego życia bez pracy. Ale żeby było jasne to nie mam tu na myśli mojej pracy za biurkiem, ta raczej zbyt dużo do mojego życia, kształtowania charakteru i osobowości nie wnosi, jest raczej koniecznością która umożliwia posięście środków materialnych, chociaż zapewne ten cel również mógłbym osiągnąć na inne sposoby. Mówię tutaj o pracy fizycznej: uprawie ziemi, rąbaniu drewna, kopaniu dołów, tego typu ciężkiej harówce, której w dzisiejszym świecie pewnie trochę jest mniej niż kiedyś na skutek mechanizacji, automatyzacji itd ale też jej nie brakuje szczególnie w tych biedniejszych regionach naszego globu. Nawet dzisiaj jak szukałem jakiegoś obrazka do zilustrowania tego…
-
Ciepło/Zimno
Tak jak już wspominałem w poprzednim wpisie chciałbym kilka swoich obserwacji przekazać na temat odczuwania ciepła i zimna przez ludzi. Dla mnie sezon jesienno-zimowy i związany z tym sezon grzewczy jest zawsze najgorszym okresem w roku. Nie dość że dużo więcej czasu trzeba spędzać w tym czasie w domu (a tego nienawidze, lubie jak najwięcej przebywać na dworzu) to jeszcze do tego jak dla mnie w tym domu jest mi zawsze zbyt ciepło, podczas gdy mojej żonie jest cały czas zimno. Trudno znaleźć nam jakiś kompromis w tej kwestii. Jeżeli już kaloryfery mocno grzeją i w domu jest naprawdę ciepło to lubie jak przynajmniej okno jest uchylone czy rozszczelnione, lubię…
-
Zimowa niedziela
Pobudka jak zwykle po 6. Wcześnie jak na niedziele ale wszędzie piszą że codzienne kładzenie się i wstawanie o stałej godzinie (powiedzmy że z jakąś niewielką tolerancją w weekendy) jest podstawą dobrego snu i jego właściwej higieny. Ja już tak mam, że raczej budzę się wcześnie, czy to dzień powszedni czy niedziela. A odkąd mamy pandemie i więcej dni pracuję z domu, nie muszę już wstawać i dojeżdżać codziennie do biura, to jeszcze bardziej ten mój rytm dnia dopasował się do tego co jest za oknem. I generalnie ze snem nie mam problemów. Kładę się kiedy czuję się senny, jak się obudzę i czuję że już nie zasnę to wstaję…
-
Nasi długowieczni
Nie, to nie będzie o jakichś ludziach którzy osiągnęli rekordowy wiek. Ale o zwykłych babciach i dziadkach a określenie długowieczni dla grupy ludzi starzejących się wymyślił Krajowy Instytut Gospodarki Senioralnej. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje. A bardzo ciekawy wywiad na ten temat znalazłem dzisiaj przy śniadaniu w Magazynie Skarb (1/2021) Rossmanna (http://dane.okay.pl/iulotka/pdf/skarb01.pdf). Pani prezes Marzena Rudnicka bardzo ciekawie przedstawia tutaj grupę seniorów, która w naszym kraju wg prognoz w roku 2050 będzie stanowiła 40% społeczeństwa. Przedstawia bardziej możliwości i szanse dla takiego stanu rzeczy, zarówno gospodarcze (srebrna gospodarka) jak i społeczne. Zazwyczaj w tym temacie spotykamy się jedynie z jakimiś negatywnymi scenariuszami typu obciążenie systemu emerytalnego, służby zdrowia…
-
Kurczak w mleczku kokosowym
Dzisiaj łatwy i szybki przepis na duszonego kurczaka w sosie z mleczka kokosowego. Do dania tego ja używam pałek (8-10 sztuk) lub udźca czy też inaczej bioderka (6-8 sztuk). Kurczaka posypuje przyprawą do mięs Knorra, którą mieszam z kurkumą i tak doprawionego i zakrytego odstawiam do lodówki, najlepiej na dobę. Soli ja nie używam, jeżeli ktoś lubi to może na jakimś etapie przyprawiania czy też gotowania jej dodać. Następnego dnia rano namaczam trochę (powiedzmy dużą garść) suszonych grzybów (prawdziwki lub podgrzybki), i przygotowuję dwie-trzy marchewki pokrojone na słupki 8-10 cm czyli jeżeli marchewka jest długa to jeszcze przed pokrojeniem jej w słupki przecinam ją na połowę. Marchewkę (surową) i odsączone…
-
Jak nie mieć snów
Najnowsza teoria na temat tego jak nie mieć snów, którą dzisiaj po przebudzeniu przekazał mi mój synek. Otóż, jeżeli nie chcesz aby Ci się coś śniło powinieneś myśleć o wielu różnych rzeczach przed zaśniecięm a nie skupiać się tylko na jednej. Nie wiem czy znajdą się tacy którzy nie chcą śnić danej nocy ale zapewne tak. Niektórych być może gnębią jakieś koszmary i pewnie w takim przypadku lepiej gdyby nie śnili nic albo przynajmniej nie pamiętali że o czymkolwiek śnili. Mój synek wczoraj przed snem mówił, że chciałby żeby mu się nic nie śniło a dzisiaj rano zaskoczył mnie właśnie taką teorią na temat tego jak łatwo i prosto jest…