• Życie codzienne

    No i wiosna

    I znowu zmianę czasu przegapiłem w niedzielę. Budzę się rano, patrze na zegarek, zdrowo po siódmej. Schodzę na dół na zegarkach po szóstej. Zajęło mi to kilka minut zanim doszedłem o co biega. W pierwszej chwili podejrzewałem, że w telefonie nie zrobiłem jakiejś aktualizacji i znowu świruje, dopiero za chwile zauważyłem że różnica między godziną w telefonie a zegarkami to równo godzina i dopiero wtedy mnie olśniło. No ale tak to jest jak się nie ogląda i nie czyta wiadomości na bieżąco. I tak przy tej okazji jedynie zastanawiam się czy będzie to już ostatnia zmiana czasu tak jak nam ci nasi politycy krajowi i europejscy obiecali. Referenda w całej…