Życie codzienne

  • Życie codzienne

    Pomidory 2023

    No i przyszedł czas aby kilka słów o tegorocznych zbiorach napisać, końcówka sierpnia, zawsze kilka słów napisałem. Chociaż widzę, że ledwie kilka wpisów poniżej są pomidory z zeszłego roku. No cóż, ten czas płynie masakrycznie szybko, blog i wpisy na nim ostatnio mocno zaniedbałem, tak więc zaledwie kilka wpisów dzieli tegoroczne pomidory od ubiegłorocznych;) Cóż zrobić, takie życie, na niewiele z tego co bym chciał zrobić wyłącznie dla siebie starcza mi czasu. No ale do rzeczy. Historia z pomidorami w tym roku zaczęła się nieciekawie. Nasionka zamówiłem jeszcze pod koniec ubiegłego roku, też nie bez problemu, jako że sklepy z odmianami hobbystycznymi pomidorów, nie certyfikowanymi w jakiś sposób są przez…

  • Życie codzienne

    Pomidory 2022

    No i zaczęły wreszcie dojrzewać moje pomidory pod folią. Późno, nie wiem czy dlatego że praktycznie w tym roku była cały czas otwarta, bardzo rzadko zasłaniałem drzwi i wszystkie okienka też cały czas były podniesione. A może po prostu to takie odmiany. Nie zależało mi specjalnie na tym żeby mieć te pomidory jak najwcześniej. To na czym mi zależy najbardziej to ich smak. No i może jeszcze jak w uprawie się sprawują, czy krzaczki ładne rosną, czy dobrze kwitną i owocują. To dopiero mój drugi rok eksperymentów z pomidorami pod folią i uważam że efekt jest zdecydowanie lepszy niż w roku ubiegłym, a więc czegoś się nauczyłem po drodze;) W…

  • Przemyślenia,  Życie codzienne

    Lato na wsi

    Lato niby w pełni ale pogoda cały czas kapryśna, pomidory co prawda już wiszą zielone ale nie dojrzewają, ogórki to w ogóle nie rosną a już liście pożółkły na skutek jakiejś zarazy, w nocy po 9-10 stopni w ostatnich dniach a jak wiadomo warzywo rośnie właśnie w ciepłe noce. Na szczęście przynajmniej trochę popadało więc już nie jest tak wszystko bardzo wysuszone, odżyła trochę trawa i drzewka. Na kolejne dni nadają z kolei upały więc mam nadzieję, że wreszcie może coś z tą wegetacją się ruszy i jakiś niewielki plon uda się uzyskać i przerobić na zimę. W ogóle zdałem sobie sprawę, że lato na wsi polega głównie na ……

  • Przemyślenia,  Życie codzienne

    Nowy rok – nowe życie

    I znowu kilka tygodni upłyneło i dopiero kolejny wpis się pojawia, już w Nowym Roku. A grudzień zawaliłem, ale co zrobić, nie ma czasu na nic a już żeby na spokojnie usiąść i coś sensownego napisać to już w szczególności. Co w tym czasie się wydarzyło. Przede wszystkim zostałem dziadkiem! Na delivery czekaliśmy już przed świętami, ostatecznie Matyldzie było tak dobrze u mamy w brzuszku że pojawiła się dopiero po Nowym Roku, 5 stycznia. Dzieki Bogu wszystko przebiegło dobrze i w tej chwili już obie w domku przyzwyczajają się do tej jakże nowej sytuacji. Przeczytałem właśnie w tygodniku Angora (nie żebym jakoś to pismo regularnie kupował, tak do poczytania przy…

  • Przemyślenia,  Życie codzienne

    Alkohol

    Wreszcie po kilku tygodniach intensywnej pracy w pracy i w tzw obejściu znalazłem chwilę na jakiś nowy wpis. Ostatnio kiepsko mi to wychodzi, dobrze jak w danym miesiącu coś mi się uda napisać. Niby jesień, dzień krótszy, powinien mieć człowiek więcej czasu dla siebie a wcale tak nie jest. No ale musze przyznać że przede wszystkim to co się działo w pracy, związane z kolei z tym co się działo na rynku paliw w ostanich dwóch miesiącach mi robotę generowało. Pewnie wszyscy zauważyli jakie poziomy osiągnęły ceny paliw a to również ja za tym w jakiś tam sposób stoje:) Przynajmniej w naszej sieci sprzedaży. Ale jeżeli ktoś myśli że w…

  • Przemyślenia,  Życie codzienne

    Jesień

    W zasadzie to już minął pierwszy jej miesiąc. Teraz chyba ten najgorszy jej czas, druga połowa października, listopad i grudzień do Świąt Bożego Narodzenia. Potem już będzie coraz lepiej, przynajmniej dzień się zacznie wydłużać zamiast skracać. Sezon grzewczy rozpoczęty, w domu już palimy od kilku tygodni, chociaż na razie jedynie wieczorami żeby zagrzać wodę no i trochę dom wygrzać. Trafiały się w tym czasie jeszcze dni ze słońcem, które nam wodę nagrzało ale już nawet jak to słońce świeci to pod innym kątem i do takich letnich temperatur wody już nie zagrzewa. Dobrze jak dojdzie do 40 stopni. U siebie też już kominek dzisiaj drugi raz po letniej przerwie odpaliłem…

  • Życie codzienne

    Nowy członek rodziny

    To już ponad tydzień jak do naszej rodziny dołączyła suczka rasy Jack Russell Terrier. Lili. Takie imię dostała w hodowli i tak zostawiliśmy bo bardzo nam się podobało. Zarówno żona jak i synek suszyli mi już głowę tym psem od miesięcy, ja odciągałem, odwlekałem tą decyzję jak tylko mogłem bo wiedziałem, że większość obowiązków związanych z posiadaniem psa spadnie na mnie ale już dłużej się nie dało i uległem. Żona chciała jakiegoś takiego małego pieska, który ładnie by się prezentował na kanapie:), typu york czy cuś takiego. Na taki wybór to się zgodzić nie mogłem, dla mnie pies to ma być pies, inteligentny, z charakterem, a nie jedynie jakaś maskotka.…

  • Życie codzienne

    Pierwsze plony

    Po ubiegłorocznych doświadczeniach kiedy to po zakończeniu budowy budynku z garażami, uprzątnięciu i zagospodarowaniu terenu za budynkiem, po raz pierwszy założyliśmy na swojej ziemi warzywniak zdecydowałem się na kilka zmian w uprawie. Piszę tu głównie o pomidorach i ogórkach które stanowią większą część tych naszych upraw:) Oczywiście wszystko ma charakter amatorski i niewielki jest areał;) Przede wszystkim chcemy mieć z tego trochę własnych warzyw, ekologicznych, pachnących i smacznych, nie traktowanych żadną chemią. Niestey w ubiegłym roku wyszła z tego mizeria:), ale nie taka którą robi się z ogórków tylko mizeria w zbiorach. Ogórków było tyle co kot napłakał w dodatku jakieś takie baryłkowate się porobiły, pomidory w fazie wzrostu owoców…

  • Polecam,  Życie codzienne

    Jasne wybrzeże

    Właśnie wróciliśmy z krótkich wakacji w Jastrzębiej Górze i tak kilka słów o tym miejscu chciałbym napisać. Jestem związany z tą miejscowością już od kilkudziesięciu lat, pierwszy raz przyjechałem tutaj pod namiot w 1989 roku z moją przyszłą pierwszą żoną. Za wyjątkiem może kilku sezonów to bywam tutaj co roku, przynajmniej po kilka dni a zdarzały się lata kiedy przyjeżdżałem kilka razy w sezonie albo też przebywałem po kilka tygodni. Także mogę powiedzieć że to taki mój wakacyjny dom, mnóstwo wspomnień, sentymentu, dobrych ale też tych gorszych chwil które tutaj się wydarzyły i miały większy lub mniejszy wpływ na moje życie. Wiele osób mnie pyta czemu od wielu lat jeżdżę…

  • Życie codzienne

    No i wiosna

    I znowu zmianę czasu przegapiłem w niedzielę. Budzę się rano, patrze na zegarek, zdrowo po siódmej. Schodzę na dół na zegarkach po szóstej. Zajęło mi to kilka minut zanim doszedłem o co biega. W pierwszej chwili podejrzewałem, że w telefonie nie zrobiłem jakiejś aktualizacji i znowu świruje, dopiero za chwile zauważyłem że różnica między godziną w telefonie a zegarkami to równo godzina i dopiero wtedy mnie olśniło. No ale tak to jest jak się nie ogląda i nie czyta wiadomości na bieżąco. I tak przy tej okazji jedynie zastanawiam się czy będzie to już ostatnia zmiana czasu tak jak nam ci nasi politycy krajowi i europejscy obiecali. Referenda w całej…