• Przemyślenia,  Życie codzienne

    Jesień

    W zasadzie to już minął pierwszy jej miesiąc. Teraz chyba ten najgorszy jej czas, druga połowa października, listopad i grudzień do Świąt Bożego Narodzenia. Potem już będzie coraz lepiej, przynajmniej dzień się zacznie wydłużać zamiast skracać. Sezon grzewczy rozpoczęty, w domu już palimy od kilku tygodni, chociaż na razie jedynie wieczorami żeby zagrzać wodę no i trochę dom wygrzać. Trafiały się w tym czasie jeszcze dni ze słońcem, które nam wodę nagrzało ale już nawet jak to słońce świeci to pod innym kątem i do takich letnich temperatur wody już nie zagrzewa. Dobrze jak dojdzie do 40 stopni. U siebie też już kominek dzisiaj drugi raz po letniej przerwie odpaliłem…